System ubezpieczeń społecznych wymaga gruntownych zmian

POLITYKA SPOŁECZNA

System ubezpieczeń społecznych powinien być jednym z elementów kształtującym politykę społeczną, nastawioną na rozwój jednostki i społeczeństwa.

Obecnie mamy absurdalny system ubezpieczeń społecznych, poprzez który część różnego rodzaju świadczeniobiorców jest demoralizowana, żyje z pracy innych, którzy są z kolei dyskryminowani. Gorsze traktowanie przez państwo dotyczy ludzi legalnie pracujący na etatach i prowadzących działalność gospodarczą, którzy pozbawiani są znacznej części należnych im pieniędzy za wykonaną pracę. Co z kolei obniża status materialny pracujących i ich rodzin. Bardzo wysokie składki na ZUS ograniczają liczbę miejsc pracy, aktywni obywatele bardzo często skazywani są na emigrację za pracą zarobkową, przez co pogarsza się sytuacja demograficzna kraju, sztucznie starzeje się społeczeństwo Polski.

Poprzez niewydolny system ubezpieczeń społecznych z takimi instytucjami jak ZUS, KRUS i NFZ ponad wszelkie dopuszczalne granice zadłużane jest państwo. Same dopłaty do ZUS i KRUS to jest około 50 miliardów złotych daniny rocznie z budżetu państwa, czyli w granicach rocznego deficytu budżetowego. W tym stanie rzeczy śmiało można mówić o realizacji poprzez system ubezpieczeń społecznych polityki antyspołecznej, hamującej rozwój.

Czy ktoś ma odwagę policzyć ile kilometrów dróg i autostrad można było wybudować za zmarnowane i rozdane pieniądze przez ZUS i KRUS przez ostatnie 21 lat? Przyzwoitej jakości drogi to przecież jeden z ważnych elementów przyciągający inwestorów, który w sposób znaczący przyczynia się do rozwoju gospodarki, tworzenia miejsc pracy.

To co dzieje się wokół składki przekazywanej do OFE, to jest nic innego jak propaganda oparta na kłamstwie. Budżet nic nie dopłaca do składek przekazywanych do ZUS. Do OFE przekazywana jest część składek, pieniędzy wypracowanych przez ubezpieczonych.

Z budżetu płacimy na utrzymanie instytucji takich jak ZUS, KRUS, NFZ, czyli płacimy urzędnikom, utrzymujemy budynki, różnego rodzaju sprzęty typu komputery, telefony, samochody służbowe. Dopłacamy do wypłacanych rent, emerytur, zasiłków, płacimy składkę zdrowotną za ubezpieczonych rolników w KRUS. Nasze składki zresztą nie są przez ZUS inwestowane, tylko na bieżąco wypłacane w postaci rent, emerytur i innego rodzaju świadczeń.

Obecnie prowadzona polityka jeżeli nie zostanie zatrzymana, oczywiście jest tylko kwestią czasu kiedy obróci się przeciwko beneficjentom obecnego systemu, czyli rencistom, emerytom i różnego rodzaju świadczeniobiorcom oraz urzędnikom. Kasa jest pusta, dług do spłaty i zobowiązania ogromne. Coraz mniejsza liczba pracujących nie będzie w stanie utrzymać ogromnej liczby, często bardzo młodych świadczeniobiorców.

Trzeba przerwać ogłupiającą propagandę w związku z sytuacją w systemie ubezpieczeń społecznych i finansach publicznych w ogóle. Nie stać nas na myślenie w kategoriach tylko tu i teraz, aby do najbliższych wyborów.

Niezbędne jest rozpoczęcie prac nad nowymi rozwiązaniami systemowymi. Trzeba rozpocząć od przekazania jednoznacznie brzmiącej informacji emerytom i rencistom oraz ich rodzinom, że płacone składki przez nich zostały już dawno wydane, pieniądze, które aktualnie otrzymują pochodzą ze składek ubezpieczonych i z podatków. To nie rządzący cokolwiek dają, tylko świadczenia emerytom i rencistom fundują dzieci, wnuki, sąsiedzi.

Osoby, które pracowały do wieku emerytalnego, bądź chore, które nie mogą pracować powinny otrzymywać świadczenia, które pozwolą im godnie żyć. Trzeba jednak powtarzać, że nadmierna ilość przywilejów, niczym nie uzasadniona duża liczba młodych świadczeniobiorców, czy kilkutysięczne świadczenia dla wybranych grup ludzi, jest równoznaczne z zabieraniem pieniędzy pracującym legalnie, obniżaniem  poziomu życia pracujących, być może bezrobociem dla innych, koniecznością emigracji zarobkowej dla innych.

Myślę, że trzeba sporo odwagi, aby o tym mówić głośno, ale trzeba to robić. Nadmierna ilość świadczeniobiorców, zbyt wysokie świadczenia dla części z nich powodują poważne problemy społeczne. Degradują materialnie i społecznie część ludzi młodych, wymuszają emigrację w sposób sztuczny. Czy świadomość, której uważam bardzo brakuje, że wcześniejsza emerytura, zbyt wysokie świadczenie przyczynia się do bezrobocia, emigracji dzieci lub wnuków emerytów i rencistów nie pomoże nam zachować spokoju społecznego, mimo przeprowadzania niezbędnych oszczędności, nie zmobilizuje do pracy tych, którzy pracować mogą i powinni? Przecież praca podnosi wartość człowieka, możliwość zarabiania na swoje utrzymanie powoduje, że człowiek może być szczęśliwszy, zdrowszy. Uważam, że rzetelne choć bardzo przykre informacje uspokoją znaczną część ludzi, pozwolą w miarę spokojnie przeprowadzić trudne zmiany. Ile kochający rodzice lub dziadkowie daliby za to, by ich ukochani potomkowie pracowali i mieszkali gdzieś w pobliżu, w kraju?

Jednocześnie potrzebna jest dyskusja nad nową koncepcją ubezpieczeń społecznych. Niezbędne jest popieranie propozycji zmian wyliczeniami kosztów funkcjonowania nowego, koniecznie kilkakrotnie tańszych rozwiązań. Uważam, że warto skorzystać z doświadczeń na przykład kanadyjskich, gdzie jest minimalna emerytura wypłacana z podatków bez utrzymywania kosztownych instytucji typu ZUS, KRUS. Przy ubezpieczeniach zdrowotnych trzeba również szukać nowych, tańszych rozwiązań.

Polityka społeczna

Przyzwyczajenia ludzi, zagrożenia znacznego obniżenia wartości gromadzonych środków na emeryturę lub ich utraty w przypadku kryzysów powodują, że ma sens uzupełnienie systemu zabezpieczenia prywatnego, kapitałowego na emeryturę systemem solidarności  międzypokoleniowej . Ale ma to sens jedynie przy zachowaniu umiaru, właściwych proporcji w systemie, który ma służyć ludziom, a nie jak jest w Polsce, że system jest przeciwko człowiekowi i rodzinom osób pracujących, przeciwko rozwojowi kraju. System ubezpieczeń społecznych musi być elementem polityki społecznej, a nie jak jest obecnie jest przejawem polityki antyspołecznej przyczyniającym się do degradacji finansowej ludzi legalnie pracujących, przyczyniającym się do sztucznego starzenia się społeczeństwa w związku z ogromną emigracją zarobkową.

BB

This entry was posted in Dyskusje społeczno - polityczne, Edukacja obywatelska i edukacja przygotowująca do życia, Najważniejsze wiadomości, Państwo prawa, Polityka społeczna, Samorządność i samorządy, Ubezpieczenia społeczne, Życie społeczno-polityczne and tagged , , . Bookmark the permalink.

3 Responses to System ubezpieczeń społecznych wymaga gruntownych zmian

Comments are closed.